Józefina Pellegrini w 1979 r. jako pierwsza w Polsce zarejestrowała działalność wróżbiarską, czyli stała się wróżką profesjonalną. Układała horoskopy do prasy, radia i telewizji, napisała wiele książek. Jej życie było bardzo burzliwe.
Józefina Pellegrini była aktorką i śpiewaczką. Zapamiętano ją jednak przede wszystkim jako drugą żonę ojca Agnieszki Osieckiej i najsłynniejszą wróżkę PRL. Poświęciła się wróżbiarstwu po śmierci ukochanego Wiktora Osieckiego. O wizytę u Józefiny Pellegrini zabiegali ludzie z tzw. świecznika, artyści i politycy. Mówiło się, że przepowiedziała m.in. śmierć męża Barbary Krafftówny.
Zakochany bez pamięci
Maria i Wiktor Osieccy, rodzice poetki Agnieszki Osieckiej, jak wynika z dzienników córki, nie byli małżeństwem zakochanym w sobie bez pamięci. Agnieszka Osiecka bardzo ojca kochała i gdy okazało się, że zostawią ją i matkę, była w rozpaczy. Wiktor Osiecki był muzykiem i poznał Józefinę Pellegrini podczas koncertów. Miłość do niej okazała się silniejsza niż przywiązanie do rodziny. W 1951 r. Wiktor Osiecki wyprowadził się do kochanki, ale długo nie mógł dostać rozwodu. Ślub wzięli w 1959 r. i byli razem aż do śmierci Wiktora Osieckiego w 1977 r.
"Tak naprawdę rozstali się, bo nie pasowali do siebie. Porozwodzie nie wiedziałam, czyją stronę wybrać i to zostało we mnie na zawsze - ta postawa wobec życia. Pół przekorna, a pół akceptująca. Wydaje mi się, że nigdy nie umiałam się śmiać od ucha do ucha. Zawsze wesołe mieszało się ze smutnym, a groteska z tragedią. Te same cechy dostrzegam u innych ludzi i takim właśnie ludziom staram się nieść... Nie wiem co - chyba coś w rodzaju pociechy" - napisała Agnieszka Osiecka o rozstaniu rodziców.
Talent wyssany z mlekiem matki
Józefina Pellegrini tak naprawdę nazywała się Józefa Śliwińska i urodziła się w 1921 r. w rodzinie pułkownika WP. Odebrała staranne wykształcenie, a jej dzieciństwo i młodość były bardzo dostatnie. Podczas wojny odkryła artystyczną pasję, zaczęła śpiewać, m.in. w warszawskiej kawiarni U aktorek. Wtedy poznała Stefana Przyłęckiego. Niedługo potem poślubiła go i zaszła w ciążę, a tuż przed powstaniem warszawskim, kierowana przeczuciem, postanowiła uciec ze stolicy do Zalesia. To był ponoć pierwszy raz, gdy intuicja podpowiedziała jej, jak powinna się zachować. Mówiła, że ma szósty zmysł. Wykorzystała go potem, gdy zajęła się wróżeniem. Twierdziła też, że talent do wróżenia z kart odziedziczyła po matce, której to świetnie wychodziło.
Wielka miłość narodziła się w pracy
W 1945 r. Józefina Pellegrini, bo taki przyjęła pseudonim, przeprowadziła się do Łodzi i związana była z tamtejszymi scenami, takimi jak teatr "Na Pięterku", "Gong" czy "Szarotki". Szybko jednak wróciła do Warszawy i zamieszkała na Saskiej Kępie. Urodziła drugiego syna i zdała egzamin eksternistyczny na aktorkę dramatu i teatrów muzycznych. "Miała prześliczny głos w stylu włoskim – biła nas powodzeniem na głowę. Po prostu prawie żeśmy przy niej nie istnieli!" - wspominała Hanka Bielicka. Józefina Pellegrini występowała na koncertach organizowanych przez Artos, Estradę Stołeczną, a także Polskie Radio. W pracy poznała Wiktora Osieckiego. Przez tę miłość rozpadło się jej małżeństwo ze Stefanem Przyłęckim. Osiecki też zostawił dla nie rodzinę. Józefina Pellegrini zmarła w grudniu 2001 r.