Wacław Kowalski był aktorem znanym i uznanym. W czasach PRL zagrał m.in. w kultowej serii "Sami swoi" oraz serialu "Dom", gdzie wcielał się w postać dozorcy Popiołka.
W serialu "Dom" grał Popiołka. Jaki był Wacław Kowalski?
Tworzył barwne postacie, które przemawiały do wyobraźni widza. Szalenie ambitny i pracowity piął się w górę. W życiu prywatnym skromny, prosty i bezpośredni. O dużym poczuciu humoru - tak o Wacławie Kowalskim w 2006 roku pisał we wspomnieniu Witold Sadowy, również aktor i publicysta teatralny.
Grany przez niego Ryszard Popiołek w serialu "Dom" podbił serca widzów m.in. powiedzonkami, jakich używał. Fani serialu z pewnością pamiętają kwestie takie jak: "Koniec świata", "O, tu się zgina dziób pingwina", czy "Pan Jezus jest cierpliwy, ale jak którego dnia zejdzie z krzyża, jak cię kopnie w…". Okazuje się, że Wacław Kowalski zanim wybrał karierę aktorską chciał być nauczycielem.
Gdy Wacek siadał na niej z gitarą, wokół zbierali się młodzi mieszkańcy Gnojna. A ten śpiewał i rozbawiał wszystkich. Doskonale pamiętam, że często jego matka wychodziła z domu i go uspakajała. A on i tak wszystko obracał w żart - wspominał Kazimierz Szpura, jeden z sąsiadów.
Popiołek z serialu "Dom". Życie go nie oszczędzało
Życie aktora nie oszczędzało. Gdy był mały stracił ojca. Zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Podczas pracy w kuźni odłamek metalu wpadł ojcu aktora do oka. Niedługo po przeprowadzonej w Warszawie operacji zachorował na zapalenie opon mózgowych i organizm poddał się - wspomniał w jednej z rozmów syn aktora, Jan Bartłomiej Kowalski. Jedna z trzech sióstr Wacława Kowalskiego - 12-letnia Józia, utopiła się w Bugu.
Wacław Kowalski zrezygnował z kariery. Bliska mu osoba zginęła w wypadku
Kolejna życiowa tragedia sprawiła, że zrezygnował z gry w serialu "Dom" a także z dalszej aktorskiej kariery. Dwa lata po rozpoczęciu prac nad serialem, Wacław Kowalski stracił syna w wypadku samochodowym. Maciej miał zaledwie 26 lat. To właśnie ta życiowa tragedia była powodem, dla którego aktor podjął decyzję o odejściu z zawodu. Miał depresję a ze śmiercią dziecka nigdy się nie pogodził.
Kiedy ekipa serialu "Dom" próbowała nakłonić go do powrotu na plan, nie chciał o tym w ogóle słyszeć. Pokazał im nawet odwrócony do ściany telewizor. To mnie już nie interesuje - powiedział.
Wacław Kowalski zmarł w drodze do szpitala. Co mu dolegało?
Czas spędzał na działce. Tata czasami zgłaszał bóle w okolicy mostka, ale mimo 74 lat był zdrowy. Lubił pracować w domu i w ogródku, hodował pszczoły i robił zakupy - mówił jego drugi syn, który został anestezjologiem.
Gdy 27 października 1990 roku wpadłem przypadkowo do rodziców, by dowiedzieć się, co u nich słychać, tata drzemał. Wychodząc, spojrzałem na niego przez uchylone drzwi i coś moim lekarskim oczom zaczęło nie pasować. Podszedłem do niego, poruszyłem. Zobaczyłem, że ciężko oddycha i jest nieprzytomny- mówił syn Wacława Kowalskiego. Zmarł 27 października 1990 roku w drodze do szpitala.