Subskrybuj nas na Youtube
Zapisz się na newsletter
Ewa Krzyżewska urodziła się w lutym 1939 roku. Przyszła na świat w Warszawie, ale po wojnie osiedliła się wraz z matką w Krakowie. To tam w 1956 roku rozpoczęła studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Ludwika Solskiego.
Ikona kina czasów PRL. Ewa Krzyżewska miała talent i urodę
Reżyserem, który zauważył, że ma talent był Janusz Morgenstern. Należała do tych aktorek, o których sile oddziaływania decydował już sam wygląd. Niebywale fotogeniczna, miała w sobie to "coś", co przykuwało wzrok. Otoczona nimbem tajemniczości, była przy tym niezwykle introwertyczna, niechętna do zwierzeń - mówił w jednym z wywiadów.
Debiutowała u boku Zbigniewa Cybulskiego. Ewa Krzyżewska była gwiazdą
Aktorka dostała rolę w filmie "Popiół i diament". Zagrała barmankę Krystynę Rozbicką i wystąpiła u boku Zbigniewa Cybulskiego. Rola ta została przyjęta bardzo pozytywnie przez krytyków. Otrzymała za nią nagrodę Kryształowej Gwiazdy od Francuskiej Akademii Filmowej.
To był początek jej wielkiej kariery w Polsce. Ewa Krzyżewska zagrała także w filmach "Wojna", "Zuzanna i chłopcy", "Faraon", "Jak daleko stąd, jak blisko" czy "Akcja Brutus". Choć jej kariera zapowiadała się bardzo dobrze, w pewnym momencie postanowiła porzucić aktorstwo. Ostatni raz zagrała w filmie "Zazdrość i medycyna", w którym wcieliła się w Rebekę. Na początku lat 70. wycofała się z życia publicznego.
Ewa Krzyżewska porzuciła film. W USA pracowała w bibliotece
Prywatnie Ewa Krzyżewska związała się z fotografem, architektem i dyplomatą Bolesławem Kwiatkowskim. Razem wyjechali z Polski i zamieszkali w Nowym Jorku. Aktorka pracowała tam m.in. w bibliotece ONZ. Postanowiła zmienić nazwisko na Ewa Caron. W 1989 Ewa Krzyżewska oraz jej mąż powrócili do Europy. Zamieszkali w hiszpańskiej miejscowości Almunecar niedaleko Granady.
Ewa Krzyżewska zginęła w wypadku. Jej prochy sprowadzono do Polski
Tam w lipcu 2003 roku doszło do wypadku. Auto prowadzone przez aktorkę zjechało na lewy pas i zderzyło się z innym samochodem. Mąż Ewy Krzyżewskiej zginął na miejscu. Dwa dni później w wyniku powikłań po wypadku odeszła aktorka.
Ikonę kina czasów PRL pochowano na lokalnym cmentarzu, ale kilka lat później jej prochy wróciły do Polski. Pochowano ją na warszawskich Powązkach.