Pogrzeb Edyty Rynkowskiej odbył się 27 września. Miała 52-lata. Teraz 74-letni Ryszard Rynkowski usłyszał poważne zarzuty.
Prokuratura Rejonowa w Brodnicy oskarżyła Ryszarda Rynkowskiego o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu i spowodowanie kolizji. Do wypadku doszło 14 czerwca, tuż przed rozpoczęciem festiwalu w Opolu. Akt oskarżenia został skierowany do sądu we wtorek, 30 września.
Czyn zagrożony nawet trzema latami pozbawienia wolności
"Przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień"- informował "Super Express" prok. Rafał Ruta z Prokuratury Okręgowej w Toruniu. We wtorek, 30 września, brodnicka prokuratura wysłała do miejscowego sądu akt oskarżenia przeciwko Rynkowskiemu. "Został oskarżony o czyn z artykułu 178a. Kodeks Karny przewiduje za to karę do trzech lat pozbawienia wolności" - przekazał "Super Expressowi" prok. Ruta. Artysta może też stracić nawet na 15 lat prawo jazdy. Istnieje możliwość złagodzenia wyroku, jeśli Ryszard Rynkowski zdecyduje się na dobrowolne poddanie karze.
Uciekł z miejsca wypadku, a potem przepraszał
14 czerwca Ryszard Rynkowski jechał do Opola. Miał wystąpić na specjalnym recitalu z okazji jubileuszu Jacka Cygana. Jak podaje "Super Express", miał mieć w organizmie aż 1,6 promila alkoholu. W tym stanie wjechał w inne auto i uciekł z miejsca wypadku, pojechał do dom i położył się spać. Po tym, jak powody wypadku wyszły na jaw, Ryszard Rynkowski wystosował publiczne przeprosiny. "Zdaję sobie sprawę z tego, że zawiodłem wielu z Was, szczególnie wspaniałą opolską publiczność. Obiecuję, że sytuacja ta stanowić będzie dla mnie lekcję, z której wyciągnę odpowiednie wnioski" - napisał Rynkowski.