Michał Urbaniak to jeden z najwybitniejszych polskich muzyków jazzowych, saksofonista, skrzypek i kompozytor. Łączy jazz z muzyką folkową, funkową i hip-hopem. Występował m.in. z Urszulą Dudziak, Billym Cobhamem czy Milesem Davisem. Jego twórczość od dekad wyznacza nowe kierunki w muzyce improwizowanej. Muzyk w tym roku skończył 82 lata. W ostatnim czasie ma kłopoty z poruszaniem się.

Choroby Michała Urbaniaka

Jak wyznał Michał Urbaniak w książce "Michaś" Jacka Góreckiego, zaczął chorować, gdy był młodym człowiekiem. "W wieku dwudziestu dziewięciu lat odezwała się u mnie choroba reumatyczna, niedoczynność przysadki mózgowej, zaczęło nawalać serce, zacząłem tyć. Kilka razy w tygodniu przyjeżdżało do mnie pogotowie. Przeszedłem zawał jako gówniarz i byłem o krok od pożegnania się z tym światem" - opowiadał Michał Urbaniak. Po latach doszły kolejne komplikacje. Przy pozornie drobnym zabiegu kardiologicznym doszło do poważnych powikłań. Stało się to w ubiegłym roku. Artysta zapadł w śpiączkę farmakologiczną, z której wybudził się po pięciu dniach, a następnie spędził aż 47 dni na OIOM-ie. Dzięki intensywnej rehabilitacji muzyk doszedł do siebie. Po miesiącach spędzonych w łóżku Urbaniak musiał na nowo uczyć się chodzić, a nawet grać na saksofonie. Sam przyznał, że to był najtrudniejszy etap jego życia. "Najgorsze było to, że po prostu leżałem 5 miesięcy. To było straszne i nie wierzyłem, że będę mógł chodzić" - mówił w "Dzień Dobry TVN".

Reklama

Michał Urbaniak z chodzikiem

23 sierpnia Michał Urbaniak był gościem "Dzień Dobry TVN", gdzie wspominał zmarłego niedawno Stanisława Sojkę. Po zakończeniu programu fotoreporterzy uwiecznili moment, w którym 82-letni muzyk opuszczał studio, poruszając się za pomocą chodzika. Muzyk, mimo trudności, nie poddaje się chorobie i dzielnie stawia jej czoła. Może liczyć na wsparcie czwartej żony, czyli Doroty, z którą jest związany od 2013 roku.

Reklama

Podziw Zbigniewa Hołdysa dla Michała Urbaniaka

O niezłomnej postawie Michała Urbaniaka napisał w mediach społecznościowych Zbigniew Hołdys. "Michał Urbaniak to twardy zawodnik. Czytam i widzę, że porusza się z chodzikiem (ma 82 lata), a jednak odwiedza telewizje, gra, organizuje. Nie wymięka. Na pierwszym Finale Tour de Konstytucja zagrał na saksofonie bajecznie. Wspiera nas bezustannie. Teraz Michał się uśmiecha. Imponuje mi" - napisał Zbigniew Hołdys na Facebooku.