W 1991 r. Robert Makłowicz poślubił producentkę filmową, Agnieszkę Pogodę. Mają dwóch synów: Mikołaja (ur. 1992) i Ferdynanda (ur. 1996). Przed laty to właśnie ona namówiła ukochanego do realizacji słynnego cyklu reportaży "Podróże kulinarne Roberta Makłowicza". Była zarówno pomysłodawczynią, jak i producentką programu.

To była miłość od pierwszego wejrzenia

Robert Makłowicz w rozmowie z "Faktem" opowiadał niezwykłą historię pierwszego spotkania z przyszłą żoną. Zakochał się w Agnieszce od pierwszego wejrzenia. Podkreślał, że to "był momencik, mgnienie oka". Jak ujawnił w jednym z odcinków swojego programu, ich historia zaczęła się w krakowskiej Piwnicy nad Baranami, gdzie podczas rozmowy o sztuce miał recytować poezję. Moją żonę poderwałem w Piwnicy nad Baranami. Rozmawialiśmy długo o sztuce, poezję recytowałem. "Chcesz? - będziemy dziś przy gwiazdach tańczyć nago… Daj mi dotknąć swoich miękkich ust-atłasów. Polecimy na Bleriocie do Chicago jeść o zmierzchu słodki kompot z ananasów" - recytował fragment dzieła Brunona Jasieńskiego "But w butonierce".

Reklama
Reklama

Podczas ślubu Robert Makłowicz nic nie rozumiał

Para pobrała się w Armenii, co miało szczególne znaczenie dla Roberta Makłowicza, którego przodkowie pochodzą właśnie z tego regionu. W wywiadzie dla Plejady zdradził, że ceremonia trwała ponad pięć godzin, a jej przebieg różnił się od polskich tradycji, m.in. ksiądz stoi tyłem do wiernych i przodem do ołtarza. "Sam ślub jest udzielany nie przez nałożeniem obrączek, a koron. Jest podobnie jak w cerkwi. Ceremonia trwała ponad pięć godzin, więc to było coś niezapomnianego. Co się działo? Nie wiem, bo nic nie rozumiałem, bo ksiądz mówił po ormiańsku" - opowiadał Robert Makłowicz Plejadzie.

Dom w Dalmacji Roberta Makłowicza

Makłowiczowie dzielą swój czas między Kraków a Dalmację. W wywiadzie dla "Gazety Krakowskiej" dziennikarz podkreślił, że od zawsze marzył o posiadaniu miejsca "na południe od Karpat". Piękny, kamienny dom znajduje się na półwyspie Pelješac. Jego wnętrza można zobaczyć na nagraniach programów Roberta Makłowicza. W wywiadzie dla magazynu "Wiatr" Robert Makłowicz przyznał, że ceny domów nad Adriatykiem były zdecydowanie wyższe, dlatego on szukał czegoś w głębi lądu. Zakochał się w ponad stuletnim domu, który znajduje się w niewielkiej wiosce. Na YouTubie przyznał, że dom był spełnieniem jego marzeń. "Zawsze chciałem być w tym miejscu. Chorwacja, zwłaszcza Dalmacja, to są zarówno Bałkany, jak i Śródziemnomorze, i Europa Środkowa. Kocham to miejsce i marzyłem o nim" - powiedział.