Serial "Zmiennicy" podobnie jak inne produkcje Stanisława Barei stał się kultowym hitem czasów PRL. Na antenie TVP emitowany był po raz pierwszy od 18 października 1987 do 12 lutego 1988. Roboczy tytuł tej produkcji brzmiał "Zawód taksówkarz".
"Zmiennicy". O czym jest ten seria? Fabuła
Serial "Zmiennicy" dotyczy środowiska taksówkarzy. To świat zdominowany przez mężczyzn. Kasia Piórecka jest młodą dziewczyną, która poszukuje pracy. Wpada na pomysł, który pozwala jej podjąć zatrudnienie i zasiąść za kierownicą.
Dokleja młodzieńczy wąsik, zakłada ciemne okulary, czapkę z daszkiem i przedstawia się jako Marian Koniuszko. Nawet jej zmiennik – Jacek Żytkiewicz – nic nie podejrzewa.
Kolejne dni w żółtej taksówce o numerze bocznym 1313 mijają. Jednak Kasi coraz trudniej utrzymywać swój sekret w tajemnicy. Jej losy splotą się jeszcze bardziej z Jackiem, a w historii pojawi się wątek kryminalny.
"Zmiennicy". Kto zagrał w tym serialu? Obsada
W serialu "Zmiennicy" główną rolę Jacka Żytkiewicza zagrał Mieczysław Hryniewicz. Oprócz niego zagrało w tej produkcji wiele gwiazd. Wśród nich byli m.in.
- Bronisław Pawlik
- Irena Kwiatkowska
- Krzysztof Kowalewski
- Kazimierz Kaczor
- Piotr Pręgowski
- Janusz Rewiński
- Jan Englert
- Zdzisław Wardejn
- Stanisława Celińska
- Adam Ferency.
Muzykę do serialu oraz tytułową piosenkę napisał Przemysław Gintrowski. Tekst do piosenki Jacek Janczarski. Serial "Zmiennicy" kręcony był m.in. na Dworcu Centralnym oraz Placu Grzybowskim. Ta kultowa produkcja czasów PRL powstawała w Krakowie, Grodzisku Mazowieckim oraz Zatorach. Część zdjęć nakręcono również za granicą – w Berlinie i Bangkoku.
Tę scenę usunięto z serialu "Zmiennicy". Co było powodem?
Z serialu "Zmiennicy" Stanisław Bareja musiał usunąć jedną ze scen. Tylko nieliczni fani o tym wiedzą. Zanim doszło do pierwszej emisji tej kultowej produkcji czasów PRL z 5. odcinka zatytułowanego "Safari" trzeba było usunąć scenę awaryjnego lądowania lecącego z Warszawy do Krakowa.
Powód? Kilka miesięcy wcześniej doszło do katastrofy lotniczej w Lesie Kabackim. Doszło do niej w maju 1987 roku. W katastrofie samolotu Ił-62M SP-LBG "Tadeusz Kościuszko" Polskich Linii Lotniczych LOT zginęła cała załoga oraz pasażerowie. Załoga do ostatniej chwili desperacko walczyła o to, by bezpiecznie wylądować.
O godz. 11.12 Ił-62 z prędkością 470 km na godzinę ściął pierwsze drzewa Lasu Kabackiego. "Dobranoc! Do widzenia! Cześć! Giniemy!" – to były ostatnie słowa kapitana zarejestrowane przez czarną skrzynkę. Do wylądowania na Okęciu załodze zabrakło tylko – a może aż – 40 sekund.