28 marca 1969 r. w kinach pojawił się film pt. "Pan Wołodyjowski". Była to nakręcona z wielkim rozmachem adaptacja trzeciej części trylogii Henryka Sienkiewicza. W filmie zagrała plejada gwiazd. W tytułową role wcielił się Tadeusz Łomnicki, a w obsadzie znaleźli się m.in. Magdalena Zawadzka, Mieczysław Pawlikowski, Barbara Brylska, Marek Perepeczko, Jan Nowicki i Daniel Olbrychski. Reżyserem filmu był Jerzy Hoffman. Równocześnie kręcony był serial „Przygody Pana Michała”, który szerzej opowiada o historii Wołodyjowskiego, jego żony i towarzyszy.

13 odcinków "Przygód pana Michała"

14 listopada 1969 roku w telewizji pokazano pierwszy odcinek serialu "Przygody pana Michała". Odcinków było 13. Między serialem a filmem kinowym było kilka różnic. Np. "Przygody pana Michała" realizowano, ze względu na koszty, na taśmie czarno-białej, podczas gdy "Pan Wołodyjowski" był filmem kolorowym. Były też różnice w obsadzie. W wersji kinowej Ketlinga zagrał Jan Nowicki, a w serialu - Andrzej Łapicki.

Reklama
Reklama

Kto wyreżyserował "Przygody pana Michała"?

Kinowy film "Pan Wołodyjowski" wyreżyserował Jerzy Hoffman. Z kolei reżyserem serialu "Przygody pana Michała" jest Paweł Komorowski. Dlaczego tak się stało? Pomysł na stworzenie serialu miał Jerzy Hoffman. Ze względu na naciski polityczne, Hoffman nie mógł oficjalnie objąć reżyserii serialu, dlatego oficjalnie odpowiedzialnym za produkcję został Paweł Komorowski. "Inicjatorem serialu był Jurek, którego zabrakło w napisach końcowych. Jego myśl sprawnie rozwinął do 13 odcinków Paweł Komorowski z szacunkiem podchodząc do tego, co Hoffman wniósł do »Pana Wołodyjowskiego«" - powiedział Daniel Olbrychski w jednym z wywiadów.

Wielki przebój - "W stepie szerokim"

Wspominając "Przygody pana Michała" trzeba wspomnieć o piosence "W stepie szerokim", która leciała w czołówce każdego odcinka. Utwór, skomponowany przez Wojciecha Kilara do słów Jerzego Lutowskiego, fenomenalnie zaśpiewał swoim głębokim głosem Leszek Herdegen. Piosenkę nucili wtedy wszyscy. Pieśń tę szczególnie polubili kibice polskiej siatkówki, że utwór ten jest każdorazowo śpiewany i odtwarzany podczas meczów reprezentacji narodowej mężczyzn.