Pod koniec 2021 roku Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski złożyli w sądzie niezależne od siebie pozwy rozwodowe. Pierwszy z nich miał złożyć Dębski, a zaraz po nim Jurksztowicz. Od czterech lat para walczy o orzeczenie o winie, rozpraw było kilka, a orzeczenia nadal nie ma.

"Rozwód to jest porażka"

W programie "Zmałpychwstanie" na antenie Radia Dla Ciebie artystka odważyła się publicznie mówić o swoich emocjach. Na pytanie o najtrudniejszy moment w ostatnich latach odpowiedziała bez zawahania: No rozwód, to jest dno. W słowie "rozwód" jest wszystko. Nie trzeba w ogóle tu nic tłumaczyć. To jest porażka. Artystka przyznała, że marzyła o rozstaniu w przyjaźni, jednak rzeczywistość okazała się inna. Można się rozwieść w przyjaźni i szacunku do przeżytych lat, ale można tego nie zrobić też. No i niestety ta druga możliwość mnie spotkała - powiedziała Anna Jurksztowicz.

Reklama

"Rozstaliśmy się, a nadal jestem żoną"

Mój rozwód jeszcze nie jest ukończony w sensie prawnym. To jest kolejna porażka, no bo jak już się rozstałam, rozstaliśmy się, nie mam tego partnera, nie mam męża, ale wciąż on jest moim mężem prawnie - jestem w klinczu. Nie można tego przyspieszyć w żaden sposób, w związku z tym, to jest kolejna porażka - wyznała artystka

Historia miłości

Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski poznali się w Poznaniu, on grał w orkiestrze Zbigniewa Górnego, Ania śpiewała tam w chórkach. O Annie Jurksztowicz i Krzesimirze Dębskim po raz pierwszy zrobiło się głośno na Festiwalu Piosenki w Opolu, w 1985 roku. Anna śpiewała na nim piosenkę do muzyki Krzesimira Dębskiego „Diamentowy kolczyk”. Potem rozeszła się wieść, że 22-letnia wówczas wokalistka i 32-letni muzyk są parą. Ślub wzięli po dziesięciu latach wspólnego życia, w 1995 roku. Anna Jurksztowicz była wtedy gwiazdą, wylansowała takie przeboje jak "Stan pogody", czy "Hej man", "Obojętność". Piosenkarka urodziła dwoje dzieci, córkę i syna, i postanowiła, że przestaje koncertować, by zająć się rodziną.

Była jego opoką

Reklama

Anna Jurksztowicz skończyła studia prawnicze, zajęła się karierą męża i została jego managerem. „Ukończyłam studia prawnicze i założyłam własne wydawnictwo”, mówiła w rozmowie z „Faktem” i dodawała: "Stawiam na Krzesimira. Z piosenkarki blondynki stałam się wydawcą jego utworów". On podkreślał, że Ania jest dla niego opoką.

Rozstanie i długa bitwa rozwodowa

W małżeństwie Anny Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego od dłuższego czasu nie układało się najlepiej. Pod koniec 2021 roku Krzesimir Dębski opublikował w swoich mediach społecznościowych oświadczenie, w którym zaznaczył, że od dwóch lat był z żoną w separacji. "Ponieważ niektóre media obiegła dzisiaj »elektryzująca« informacja, jakoby moja żona złożyła pozew o rozwód z mojej winy, mając mieć »rzekomo« dość jakichś moich »zachowań«, chciałbym wyjaśnić, że owszem, po długim okresie faktycznej separacji, w jakiej jesteśmy już od ponad dwóch lat, sprawa o rozwód jest w toku” - napisał.