Irena Gumowska była tytanem pracy. Pisała książki, artykuły, jeździła po Polsce, żeby spotykać się ze swoimi czytelniczkami. W jej dorobku jest mnóstwo książek, to m.in. "Kuchnia i medycyna", "Te wspaniałe dyniowate", "ABC dobrego wychowania", "Jak się zachować, żeby nie chorować", "Elementarz gotowania", "Obiad w pół godziny", "Wenus z patelnią: jak się odżywiać", "Dom bez tajemnic", "Elementarz gotowania", "Wenus i atleta", "Księga nastolatków" oraz "Czy wiesz, co jesz”.
Sposób na firanki
"Bez firanek pokój wygląda jak pusty, nie urządzony. I odwrotnie - prawie pusty pokój, jeśli ma ładne firanki, sprawia wrażenie umeblowanego" - napisała Irena Gumowska w książce pt. "Dom bez tajemnic". Radziła też, jak prać firanki, by były idealne. W tym celu należało użyć do płukania... wody, w której gotował się makaron.
Idealnie czysta armatura w łazience
Lśniące krany w kuchni i łazience to ambicja wielu gospodyń domowych. Irena Gumowska i na to miała bardzo prosty sposób. Radziła, by użyć do tego coca coli. W PRL był to pomysł nieco ekstrawagancki, ale teraz można go bez problemu zastosować. Jak twierdziła Gumowska, coca cola przywracała też idealną czystość "powierzchniom chromowanym i metalowym zlewozmywakom".
Sposób na przesoloną zupę
Przesolona zupa może być prawdziwą katastrofą. Zwłaszcza gdy przy stole czeka gromada głodomorów. I na taką kulinarną katastrofę miała sposób Irena Gumowska. "Przesoloną zupę można trochę odsolić, wkładając do wrzącej zupy plastry surowego ziemniaka. Początkowo wchłaniają sól, a potem ją zwracają, czyli trzeba je usunąć w porę" - napisała w książce "Obiad w pół godziny".
Jak bez wysiłku przesunąć meble?
Gdy robimy gruntowne porządki, trzeba przesunąć ciężkie meble. Jak to zrobić minimalizując wysiłek? "Aby przesunąć ciężki mebel, można pod jego nogi podłożyć kawałek słoniny lub połówkę ziemniaka. Na ogół szafa ziemniaka nie rozgniata, a przesuwa się jak na łozach" - napisała Irena Gumowska w książce "Dom bez tajemnic".
Mycie okien według Ireny Gumowskiej
Wśród jej porad dotyczących domu można znaleźć taką: "Mycie okien zaczynamy od umycia ram okiennych. Wycieramy cebulą ślady po muchach i żyletką zeskrobujemy resztki zaschłej farby. (Uważać by nie porysować szkła! i nie przeciąć palców). Tłuste plamy po oblepianiu szyb kitem można też zetrzeć przekrojoną cebulą. Ramy okienne (futryny) warto po umyciu jeszcze przetrzeć suchą, miękką ściereczką". ("Dom bez tajemnic", Warszawa 1990)