"07 zgłoś się". Kto grał w tej kultowej produkcji?

Serial "07 zgłoś się" to jedna z tych kultowych produkcji, którą ogląda się kolejny raz z zapartym tchem i która nigdy się nie nudzi. Prace nad produkcją rozpoczęły się w 1975 roku. Reżyserem był Krzysztof Szmagier.

Reklama

W serialu "07 zgłoś się" zagrała plejada gwiazd. Wśród nich byli:

  • Zdzisław Tobiasz
  • Zdzisław Kozień
  • Grażyna Szapołowska
  • Piotr Fronczewski
  • Jerzy Rogalski
  • Dorota Stalińska
  • Wiesław Drzewicz

W główną rolę czyli porucznika Sławomira Borewicza wcielał się Bronisław Cieślak. Okazuje się, że to nie jego przewidywał początkowo do tej roli Szmagier. Dwóch aktorów odmówiło mu udziału w pracy nad serialem "07 zgłoś się".

Nie chcieli zagrać w serialu "07 zgłoś się". O kim mowa?

Kto nie chciał wcielić się w porucznika Bolskiego, bo tak pierwotnie miał nazywać się główny bohater tej produkcji? Byli to Jan Englert i Piotr Fronczewski. Ten drugi, choć odmówił, w serialu pojawił się jednak i to aż trzy razy. W 14. odcinku pod tytułem "Hieny" z 1981 roku wcielił się w Roberta Walaska, kierownika ośrodka wczasowego, prowadzącego tak naprawdę zakonspirowany dom publiczny. W odcinku 15. "Skok śmierci" miał mało znaczący dla fabuły epizod.

W 19. odcinku serialu "07 zgłoś się" czyli "Zamknąć za sobą drzwi" wcielił się w Pawła Kopińskiego. Ten odcinek kultowej produkcji czasów PRL trafił na ekrany kin jako odrębny film.

Obydwaj aktorzy nie zgodzili się na główną rolę, bo bali się syndromu Klossa. Chodziło o postać graną przez Stanisława Mikulskiego w serialu "Stawka większa niż życie". Aktor, choć grywał inne role, był kojarzony prawie tylko i wyłącznie z tą rolą. Z tego też powodu, by nie być kojarzonym z jedną postacią zarówno Fronczewski jak i Englert nie zdecydowali się na ten angaż.

Ten aktor też nie zagrał Borewicza. Jaki był powód?

Reklama

Wśród aktorów branych pod uwagę do roli Sławomira Borewicza był jeszcze Krzysztof Chamiec. On z kolei odmówił , ale dlatego, że miał inne zawodowe zobowiązania. Reżyser "07 zgłoś się" postanowił zainteresować się i zaangażować do roli Borewicza redaktora z krakowskiej telewizji. Bronisław Cieślak zgodził się na zdjęcia próbne, ale nie dlatego, że chciał zrobić karierę w filmie.

Myślał o tym żeby napisać reportaż o tym, jak powstaje serial. Chciał również napisać książkę "Jak nie zostałem gwiazdą". Zdjęcia próbne wypadły tak dobrze, że dostał tę rolę i na lata zapisał się w pamięci widzów właśnie jako porucznik Borewicz.