O życiu Kory napisano kilka książek. Ona sama wiele opowiedziała w wywiadach. Uwagę zawsze przyciągało jej życie osobiste, a było bardzo barwne.

Pierwszy mąż Kory

Pierwszym mężem Kory był Marek Jackowski. Poznali się w 1969 roku, a dwa lata później byli po ślubie. Stworzyli legendarny zespół Maanam. Nie byli jednak sobie wierni. W 1972 roku Jackowskim urodził się syn Mateusz. W 1976 na świecie pojawił się jego brat Szymon, który - jak się potem okazało - był dzieckiem Kamila Sipowicza.

Reklama

Historia miłości Kory i Kamila Sipowicza

Kora i Kamil Sipowicz poznali się w 1975 roku w windzie budynku przy ulicy Ogrodowej w Warszawie, gdzie artystka zamieszkała z rodziną. Wkrótce zostali kochankami. Mimo rozwodu z Markiem Jackowskim w 1984 roku Kora i Kamil przez wiele lat nie decydowali się na wspólne zamieszkanie - matka Sipowicza nie akceptowała Kory. Dopiero po jej śmierci para zamieszkała razem. Długo tworzyli tzw. rzymskie małżeństwo. Ślub wzięli 12 grudnia 2013 roku. Uroczystość zaślubin była skromna i odbyła się w wąskim rodzinnym gronie. Decyzja o ślubie zbiegła się z chorobą nowotworową piosenkarki. "Na legalizację związków partnerskich nie ma w Polsce szans, a przecież od dawna jesteśmy jak małżeństwo, więc chcemy korzystać z praw, jakie przysługują w Polsce małżonkom" - powiedział Kamil Sipowicz w rozmowie z „Newsweekiem”.

Reklama

Zdarzyła się zdrada

Z książki Katarzyny Kubisiowskiej pt. "Kora. Się żyje. Biografia" dowiadujemy się, że choć Kora i Kamil Sipowicz obiecali sobie, że będą sobie wierni, rzeczywistość była zupełnie inna. Kora wdała się w romans z bardzo bogatym Izraelczykiem. Jak wyznał sam Sipowicz, Kora oszalała na punkcie kochanka i zupełnie się z tym nie kryła. "Kora miała mnie kompletnie w d***e. Robiła, co chciała. Spotykała się z Luftem gdzieś w Beneluksie i w Izraelu. Kiedy byłem na granicy szaleństwa, ona poleciała raz jeszcze do Tel Awiwu, by spotkać się z Ilanem" - opowiedział. I dodał, że romans zakończył teść Lufta. "Postawił warunek: Kora albo diamenty”. Ostatecznie związek Kory i Kamila Sipowicza przetrwał kryzys.